Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 39 - 6.12.2012 Czwartek -
Mikołajki.............


Hej
Dzień Mikołajkowy udany! Oczywiście nie pod względem diety.
Zważyłam się dzisiaj, waga pokazuję tyle ile na pasku, jednak było to przed wizytą w wc, więc myślę, że w tym tygodniu parę gramów schudłam.
Pewnie nie będzie za ten tydzień wyniku - 1 kg ale też tydzień był raczej kiepski.

Jeśli chodzi o Mikołajki to nawet było ok.
Byłam w kinie, obejrzałam film "Atlas chmur" - może być, nawet dobrze się ogląda.
Oczywiście jak to w kinie nie obyło się bez popcornu i coli - mniam było dobre.
Potem poszliśmy do włoskiej knajpy, zjadłam pesto, ale deseru już nie zjadłam, nie dałam rady.
Dieta przyniosła tak pozytywny efekt, że nie jestem w stanie zjeść już tyle co kiedyś i źle się czuje po śmieciowym jedzeniu (mam na myśli fast food nie włoską knajpę, w której byłam).
Restauracja, w której byłam znajduje się w Warszawie - POLECAM http://www.vapiano.de/frame.php?section=home&lang=pl

Menu
Cukinia z mozzarellą
Banan i garść orzechów
Popcorn i cola
Pesto

Podsumowanie ok 1700 kcal

Dzień był przyjemny!

  • coconut1987

    coconut1987

    6 grudnia 2012, 21:55

    Masz rację, że to fajnie uczucie. Prawdą jest, że jakoś mi z tym odchudzaniem narazie wychodzi bo się tak nie spinam i nie przejmuję, pozwalam sobie na małe co nieco i nie traktuję tego jako tragedii tylko ćwiczyć mogłabym więcej ale trochę leń jestem do tego;-)

  • CzarnaPorzeczka89

    CzarnaPorzeczka89

    6 grudnia 2012, 21:48

    Fajne uczucie jak okazuje się,że najadasz się zmiejsza porcja ;) Ja je bardzo lubię

  • Kaloszekk

    Kaloszekk

    6 grudnia 2012, 21:45

    hmmm od czasu do czasu przyjemnosci musza byc ja tez dzisiaj poszalalam hehehehe ale i tak swietnie Ci idzie nie to co ja stoje w miejscu narazie hehehe pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.