Hejka,
Jestem już tydzień na diecie i nawet jakoś mi idzie i jeśli waga nie kłamie schudłam kilogram!!!!
Dzisiaj niedziela urodzinowo-obiadowa
więc nie będę liczyć kalorii.
więc nie będę liczyć kalorii.
Tak się zastanawiałam czy można zrobić
tak, że przez 6 dni w tygodniu pilnuję się z
dietą i ćwiczeniami a w niedzielę robię sobie
taki dzień wolny np. nie liczę kalorii, nie ćwiczę
itp ale też się nie opycham, po prostu pozwalam
sobie na odrobinę więcej?
Czy też tak robicie czy
trzymacie się ściśle aż osiągniecie cel?
Bo boję się trochę, że jak będę się
bardzo pilnować to po kilku miesiącach
odchudzania przyjdzie taki moment, że
rzucę się na jedzenie na słodycze itp, może
jak raz w tygodniu sobie pozwolę to uniknę
tego. Sama nie wiem jak zrobić, żeby było dobrze.
trzymacie się ściśle aż osiągniecie cel?
Bo boję się trochę, że jak będę się
bardzo pilnować to po kilku miesiącach
odchudzania przyjdzie taki moment, że
rzucę się na jedzenie na słodycze itp, może
jak raz w tygodniu sobie pozwolę to uniknę
tego. Sama nie wiem jak zrobić, żeby było dobrze.