Wróciłam z Tunezji w czwartek wieczorem...schudnać napewno tam nie schudłam, a więc przeciwnie.Jedzenie jest tam paskudne, ale za to słodycze i owoce pycha, więc jak sami sie domyślacie na mojej własnej podróży poślubnej nie zamierzałam sobie odmawiać:) no ale już od dzisiaj się wzięłam za siebie - oprócz kontroki tego co jem zamierzam dzisiaj wykupiś sobie karnet na siłownie - już sie nie mogę doczekać bo jednak po dwóch miesiącach przerwy od ćwiczeń stęskniłam się za wysiłkiem. Będzie niezła zabawa bo kondycja mi spadła i przez pierwsze dwa tygodnie będę miała ogromne zakwasy, ale potem pomału ciało sobie przypomina i przyzwyczaja się do wysiłku.
Bardzo chce wkońcu schudnąć....tak naprawde całe życie jestem na diecie - to jest po prostu bezsensu - zamiast cieszyć się szczupłą sylwetką, to jak albo sie zarzynam żeby schudnąć, albo sobie folguje i tyje i tak cały czas.Najgorsze jest, że im jestem starsza tym ciało gorzej reaguje na takie zmiany wagi. Do tego mam duży biust, który bardzo nie lubi tej chuśtawki wagi.Nie chce żeby się zrobił brzydki i zflacxzały, a tak będzie jeżeli będę ciągle tyła (rozciągała skóre), a potem szybko chudła (sk.óra nie ma czasu się zbiec).
Zobaczymy co z tego będzie:)
Magari
3 września 2008, 20:38Trzymam kciuki, też bardzo chcę schudnąć, ale jak narazie z marnym efektem! Powodzenia :)
Holi23
2 września 2008, 23:42Tak ciało ni lubi takiej skoczni...Ale jeśli będziesz regularnie cwiczyć to szybciej się przyzwyczai:) powodzenia;) pozdrawiam
cassidy5
2 września 2008, 12:43na pewno ci sie uda, dobra, racjonalan dieta jest podstwa - a pozneij odrobina silnej woli i bedziesz pieknie chudnac!
cassidy5
1 września 2008, 14:25na pewno ci sie uda - trzeba sie tylko zaprzec nogami i rekami i 3mac sie postanmowienia - nie latwe to ale kurde mozliwe :) 3mam kciuki za ciebie ps. no to by bylo nieprzyzwoite zeby na podrozy poslubnej odmawiac sobie czegokolwiek!