Dziś kontrolne ważenie. W związku z ostatnimi kompulsami które miałam, nie spodziewalam sie spadku. No i się nie myliłam. Waga pokazała 85kg. Poszalalam nie ma co... :) Życie. Mam nadzieję że Bioxetin załatwi ten temat. Na razie jedyne skutki uboczne jakie mam to zawroty głowy. mam nadzieję że z czasem miną.
W czoraj zaliczyłam prace ręczne. Zacżełam robić kostium żonkila dla mojego pierworodnego na przedstawienie z okazji Dnia Matki. Na razie mamy płatki i opaskę. Brakuje jeszcze środka kwiatka. Do tego zielona bluzeczka i spodenki i będzie gitarka.
Nie mam motywacji do ruchu. Powinnam coś zacząć ze sobą robić bo całkiem się zapuściłam. Chodakowska poszla w odstawkę przez moje dołki. Biegać się nie chciało bo padało. Masakra.
3majcie się ciepło
AnnaBella28
21 maja 2014, 18:26Głowa do góry.. Nawet nie wiem, jak cię zmotywować do ruchy. Juz po kilku dniach człowiek ma więcej energii. Wystarczy 40 - 50 min ruchu każdego dnia i będzie lepiej. Trzeba tylko zacząć.... ale wiem, że z dwójką dzieci to będzie ciężko. Powodzenia beata