Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: nic już z tego nie rozumiem....
29 sierpnia 2012
Wiec.... no tak nie zaczyna sie zdania od więc:) dopiero sie cieszyłam że waga pokazała 69.9 a tu nagle waże sie znowu a ta wredna waga pokazała 70.5. Zatem postanowiłam zrezygnować z kolacji na koszt przejażdżki na rowerze -15km.
roogirl
29 sierpnia 2012, 22:26Wróci, spokojnie :) Powodzenia.