nowy rok, nowe plany, nowe postanowienia. Pierwszy raz wracam po nieobecnosci dlugiej z mniejsza iloscia kg, troche sie zmienilo w moim zyciu ale nie zeby tam jakies zmiany o 180 stopni.
teraz przestalo padac, po wczorajszej nocnej burzy ta sloneczna toskania mi bokiem wychodzi. padac przestalo ale dalej zimno wiec kurtke gruba trzeba i pochodzic, nie bede sie rozpisywac bo jeszcze ochota na spacer mi przejdzie.