No moje drogie Panie dawno mnie tu nie było i wyobraźcie sobie ze nic nie robilam przez ten czas.. przytyłam 4 kilo.. fajnie? hujowooooo.. znowu zaczynam sie brac za siebie.. a jak dlugo tym razem wytrzymam? ostatnio jem jak opentana, wszystko co mi wpadnie w łapy.. niewiem czy dam rade.. rozepchalam sobie znowu zołądek i dupa blada.. Weźcie mi jakos pomozcie.. kurde za miesiac do polski sie wybieram a waze prawie 80 kilo!! i do tego moj chlopak mowi do mnie "mały słonik" miło? 3 majcie kciuki bo sie wysadze w powietrze i to bedzie prawdziwa bomba kaloryczna heheeh :) buziaki i pozdrowionka laleczki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
IKilledLauraPalmer
11 lutego 2010, 14:31no to dajesz dajesz!!! ja trzymam kciuki bo sama sie zmobilizowałam w koncu to osiagniecia wymarzonej wagi :) bylo 66,5 teraz 63 i coraz lepiej :*