70 kg...
Nigdy bym nie przypuszczala ze kiedykolwiek osiagne taka wage... Masakra...
No ale coz, uwielbiam jesc, i jak to mowi moja babcia z niczego nic przychodzi, cwiczyc mi sie tez nie chce. Za duzo kalorii zjadam a za malo ich spalam.
Dlatego musze wykorzystac moja obecna motywacje: od tygodnia jem 1000-1200 kalorii dziennie, a dzisiaj bylam biegac! Co prawda tylko 30 min, nie dalam rady nawet 3 kilometrow zrobic, ale moze nastepnym razem bedzie lepiej. Ostatnio bylam biegac w polowie grudnie, straszne ze czlowiek tak szybko kondycje traci...
Zwaze sie znowu za jakies dwa tygodnie, jestem ciekawa czy to moje odchudzanie cos da ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mamuska16072008
9 lutego 2013, 19:56kondycje trzeba sobie wyrobic. ja tez biegalam 2 lata temu hehe;) w kazdym badz razie nawet 2 km nie potrafilam zrobic,. bieglam 10 minut i koniec, ale po 2 tygodniach codzienej meki dobieglam swojego celu i nie mialam problemu;)
KPe007
9 lutego 2013, 19:54No jasne że da..byle dążyć do celu;-)