Powrotu do szarej codzienności dzień pierwszy.
Kurczę jak się nie chciało wstawać z samego rana!! Ale trudno, wszystko na zwolnionych obrotach ale się ogarnęłam. Nawet nie ryzykowałam malowania kresek na powiekach - mogłoby się to skończyć włożeniem eyelinera do oka
W pracy patrzą na mnie jak na chorą na jelitówkę. Gotowany kurczak? Z łyżką ryżu?
I pukają w czoło - po co się katować takim jedzeniem jak stołóweczka wydaje biały makaron bolognese? I standardowe komentarze: przejdzie Ci, do końca tygodnia rzucisz ten "niewydarzony" pomysł.
Ehh.. nie złamałam się.
Może to gotowane mięso nie należy do najpyszniejszych rzeczy na świecie - ale jest sycące.I pierwszy raz od bardzo dawna wróciłam do domu bez uczucia pt. "jak-dopadnę-lodówki-zjem-wszystko!". Naprawdę jem co 3,5h i to mi wystarcza. Nawet zaczęłam podejrzliwie patrzeć na tą moją smacznie dopasowaną. Czy to możliwe żeby jedząc 5 posiłków dziennie (nie będąc głodnym!) schudnąć? Się zobaczy. Jutro rano się zważę - to będzie równy tydzień od rozpoczęcia diety, a 4-ty SD. Ciekawa jestem wyników...
Z innych rzeczy - kupiłam w Sylwestra takie oto delicje (jowis1984 - to coś dla Ciebie!):
Faktycznie - trufle i migdały jak żywe!! Wczoraj przetestowałam - coś wspaniałego!!
Trzeba sobie trochę podogadzać :))
Pomijając utratę wagi (oby, oby, oby) to na tej diecie czuję się o dziwo bardzo dobrze :)
Żeby tylko się nie zapomnieć - i będzie sukces. I cały czas pozytywna wizualizacja!!
!!! Trzymajmy się ramy!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ragienka
2 stycznia 2013, 22:38Jejku, już od samego patrzenia mam ochotę zjeść ten peeling. Ludźmi z pracy się nie przejmuj i po prostu rób dalej swoje!
Minju
2 stycznia 2013, 21:14haaa! ja z tych innych rzeczy mam- Czkoladowy! rewelka! jak Pan wchodzi do łazienki podczas mej kąpieli z użycie 'tego"...to komentuje"co tu tak no...pachnie, jakaś czekolada...znowu Milka?:-)" potem narzucam balsam waniliowy....i tak potem sobie leżę i pachnę .....
ChudszyModel
2 stycznia 2013, 17:11szarlotkę chętnie spróbuję.. A z tymi truflami to jest prawdziwa frajda - jakbym siedziała przed otwartą bombonierką :)
MagiaMagia
2 stycznia 2013, 17:08mam z tej serii szarlotke i korci by ja wyjesc lyzeczka z pudelka :)