Dzisiaj dzień klatki piersiowej oraz mięśni brzucha, jak wygląda mój trening wystarczy cofnąć się w postach w pamiętniku, nie będę się rozpisywał, dodaję tylko ilość powtórzeń, lub zwiększam intensywność, tudzież jak dzisiaj rozgrzewka w postaci pompek 2x30, i to wszystko:)
Albo co tam...:
Ćwiczenia stabilizacyjne:
3x12 Innies i Outies
Klata:
2x30 Pompek
5xdo porażki Rozpiętki z hantlami + jedna seria 1x16 rozgrzewkowa z 50% obciążeniem
4x Do porażki Wycisk hantli na ławce poziomej
4x Do porażki Wycisk hantli na ławce skośnej
Brzuch:
Jak zwykle czyli
3x do porażki Skłony w leżeniu płasko
3x do porażki Unoszenie kolan w leżeniu na płasko
3x do porażki Unoszenie nóg w leżeniu płasko
+ 22 minuty cardio.
Dieta:
Dzisiaj z racji ogromnego sukcesu w lutym pozwoliłem sobie na batonik kinder bueno, oczywiście wliczony w bilans kaloryczny, teraz muszę walnąć posta ile to ja nie przytyję:D.
Energia: 3282 kcal
Białko: 195g
Węglowodany: 413g
Tłuszcz: 83g
Cukier: 122g
Błonnik: 47g
Makra: 25/52/23
Chciałem dzisiaj napisać posta na Vitalii odnośnie liczenia makr, jak zacząć itp, ale stwierdziłem, że niewdzięcznicy nic nie dostaną:D poza tym już dzisiaj mi się nie chce, tym bardziej, że jutro znowu zapierdówa w pracy. Czasami już mi się niedobrze robi od tych cud diet nie wiadomo jakich profesorów, którzy szukają łatwego zarobku na głupocie i desperacji ludzkiej... albo od tych cudownych głodówek i diet 500 kalorii, na których tak szybko się chudnie bo przecież za dwa miesiące ślub:) Artykuł napiszę, ale będzie dostępny oczywiście w moim pamiętniku dla znajomych:)
Pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
virginia87
3 marca 2014, 05:29I takim co jedzą te swoje 500kcal dziennie za nic nie przetłumaczysz że to zło samo w sobie... Sama mam ślub za 3,5 msca i nie moge schudnąć po ciąży ale nie będę sie głodzic :-/
flowerfairy
2 marca 2014, 23:45Fajnie że zamierzasz napisać o makrach, akurat jestem na etapie przymierzania się do ułożenia sensownej diety i chyba od trzech dni rozmyślam jakby się zabrać za te makra... ;) Poczekam w takim razie na Twój artykuł, bo pewnie nie wymyślę nic lepszego od tego co już jest wymyślone ;)
megan292
2 marca 2014, 23:27Hehe, co małpujesz :P A co do MC - wybacz, ale to nie Twoja zasługa, to się nazywa progres w treningu ;P Co tydzień, półtorej zwiększam obciążenie o 5kg :) Aż dojdę do tych 85kg i będę w końcu w elicie! haha
ksemir
2 marca 2014, 23:26Mnie najbardziej wkurza brak białka,w co niektórych dietach,ale oczywiście mnóstwo owoców,bo"niby są zdrowe"tylko nikt jakos nie widzi ze maja strasznie duzo cukrów,co czasem jest niewskazane w dietach.