Finał Szlachetnej Paczki. Dla mnie to były najpiękniejsze dni w roku. Jestem mega szczęsliwa że mogłam poświęcić czas na coś wielkiego, być częścią zajebistego zespołu ludzi z wielkimi sercami ;). Mimo pogody każdy dawał z siebie wszystko ;) Emocje nie opadną tak prędko i na pewno będe o tym długo pamiętać i wspominać. Widząc uśmiechy dzieciaków i wogóle szczęście tych obdarowanych ludzi dostawałam skrzydeł ;) To najlepsze co mogło mi się przytrafić ;D Czuje się jakbym urosła z 10 cm ;D
A teraz grzecznie wracam do diety i ćwiczeń.
Komórki tłuszczowe , krótkie przesłanie dla was
liliana200
9 grudnia 2013, 09:42Yyyy a co to za akcja była? Ja też muszę pogadać ze swoimi komórkami tłuszczowymi :)
CuraDomaticus
9 grudnia 2013, 09:41Całusy od innego Wolontariusza z innej części kraju :)