JEST GORACOOO!!! IDE NA BASEN ! NO WKONCU! jakos mi sie wszystko udaje i nie wiem co myslec. bo gdy jest dobrze potem nagle budzimy sie i okazuje sie ze to byl tylko sen..
z jedzeniem teraz mocniej sie ogranicze.. jakos moze 13oo kcal cos kolo tego jem to moze bedzie ok.. nie wiem
jest duzo pytan bez odpowiedzi....
dieta wymaga odpowiedzialnosci, a ja taka nie jestem.. postaram sie doroslac i przygotowc sie lepiej do doroslego zycia.. i musze wkoncu sie bardziej postarac , zeby zobaczyc takie efekty ktore bym chciala.. czyli to 55 kilo, albo 58 przy 180 cm. bozeeeee nooo!!! uda sie.!
ta ta ta to ja spadam bo zanudzam, heja
Twiggy.
1 sierpnia 2010, 18:47Odpowiedzialność przyjdzie z czasem, dziękuje za ciepłe słowa
Danusia93
1 sierpnia 2010, 16:38Dziękuję za wsparcie....Ja jej już powiedziałam jaka jest sytuacja i wiem, że zrozumie, ale ja się z tym beznadziejnie czuje:(
Bobolina
1 sierpnia 2010, 00:37ciesze sie, ze wszystko idzie po Twojej mysli ;) oby tak dalej!