Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nuda...
14 września 2008
Otóż dzionek zaczął się można powiedzieć prawie mroźnie - normalnie takie mie zimno jak by mrozy strzelały...
Dietka dietką, ale myślę, że czas by mi był wprowadzić trochę ruchu - pewnie twister, może chwilkę na rowerku, może jakieś brzuszki.....
Zobaczę potem na co mnie najdzie - tyle, że nie mogę przesadzać, bo potem zakwasy będą niemiłosierne....
Kamilka trzymaj się gadzie:PPP hehe
DiabelskiAniolek
23 września 2008, 01:33widzę że nie wszyscy starzy znajomi uciekli :) ja wracam do was...
kamilka232
21 września 2008, 13:292 tyg już się nie odzywasz w pamiętniczku wieśniaku jeden xD wracaj mi tu szybkooooo bo będzie foch :P!!!!!!!
kamilka232
16 września 2008, 23:22halo? co jest? :P mam nadzieję, że nie zaginęłaś gdzieś tam w wirze pracy i nie porzuciłaś mnie :> :P
kamilka232
14 września 2008, 11:47aaaa ;) no chyba że tak :P eeee no to myślę, że masz wystarczające oparcie i nie zwiejesz z vitalii już na tak długo :P a przynajmniej mam taką nadzieję :P nooo ja kurczę myśle nad kupnem rowerka stacjonarnego? bo jak będzie zima to nie będę prawie żadnego sportu uprawiać na dworku bo zaraz anginę łapię ;/ to moja najczęstsza choroba w życiu :P a dziś ogłaszam dzień zmniejszonej ilości jedzenia :P jem TYLKO jak jestem niemiłosiernie głodna ale niewielką ilość... takie mini oczyszczenie, mooooże coś ruszy waga znowu :) i ćwiczonka ;D brzuszki i skakanka koniecznie xD buziaki ;) :D