Witam:)))
Nic nie pisałam bo jakoś mi się humor spsuł nie wiadomo skąd...
Ale już wróciłam do świata usmiechniętych:))
Pępek oczywiście przebity, aczkolwiek niestety nie z tym kolczykiem bo zdecydowałam jednak że w mniejszym na początek będzie mi wygodniej:)) Przebicie zupełnie nie bolało, nawet się uśmiałam:)))
Potem jak go wyoglądałam i wynaciągałam to wieczorem zaczął troszeczkę boleć - ale to z mojej winy bo mogłam nie ruszać... Dziś jest już dobrze.
Tamten kolczyk z motylkiem będzie dla mnie w nagrodę za 5 z przodu:)))))
A teraz dla Kamilki i tych, których trzeba dziś zmotywować:)))
fotki:)))
to te same spodnie ( pożyczone od dużo chudszej koleżanki) na 1 zdjęciu ledwo w nie weszłam i TROCHE tłuszcz wylazł...
Tak było - 86 kg i tak jest - 70,5:)
Widać różnicę???
i ta sama sukienka:)))
Nie mówię że jest cudownie i pięknie ale o niebo lepiej:)))
Po zdjęciach widzę żę pomęczyć się opłaca:)))
Ciekawe co będzie za kolejne 15 kg?....
ehh już nie mogę sie doczekać:)))
Pozdrawiam Was i baaardzo gorąco:))
Trzymajcie się cieplutko....
bujajdziadu
2 czerwca 2007, 23:29ale ty wyglądasz. niby to 5 kilogramow ale jaka różnice robi. ja np zmieścilam sie w moja ulubiona zielona spodnice z ktorej nie tak dawno jeszcze wystawaly mi obrzydliwe boki:)pozdrawiam
kamilka232
2 czerwca 2007, 16:00Kochana jesteś ;) nooooo motywacja mi wróciła ;) matko ale Ty schudłaaaaś... straaasznie!! GRATULUJE ;) ja już wracam do starych nawyków żywieniowych - nie, nie do tycia ;P hehehe wracam do nawyków przed WPADKĄ ;p hehe dziś na obiadek wołowinka ;P occchhh tęskniłam za tym ;P;P hehehe czuję w sobie moooc ;) nooo wracam do normalnego trybu życia --> ale zaczynam od kilku dni tylko na jabłkach, żeby rozruszać tą moją ogromną wagę ;P hehe ;) pozdraaaawiam ;)
bober024
2 czerwca 2007, 15:11kochana za poprade.musze sie zawziasc i cos wkoncu robic z tym zyciem.nio naladowalas mi baterie i mam chec do walki.buzka
BogusiaMM
2 czerwca 2007, 12:30swietnie wygladasz a twoja sylwetka zmienila sie bardzo, bardzo. Gratuluje!
kanisia
2 czerwca 2007, 12:00Świetnie sie prezentujesz w tej sukience :)....trzymaj tak dalej :D
syma1
2 czerwca 2007, 11:47zdjecia naprawde motywuja, jestes odwazna i widze zawzieta, a to najwazniejsze.....kiedys tez umieszcze zdjatka, na razie mam opory, ale kto wie, kto wie, we wszystkim mnie motywujecie, to moze i w tym :) jesli chodzi o vacuum well lub nie raz vacuum jet itd to taka kapsula gdzie jest bieznia lub rowerek stacjonarny. Wchodzi sie do takiej kapsuly zaklada sie taka gumowa spodniczke, ktora szczelnie zapyka kapsule od pasa w dol i zaczyna sie cwiczyc. Regulacje cwiczen ustawiasz sobie sama, szybkosc, gorka pod jaka chcesz podejsc i czas(liczy spalone kalorie !) I teraz najwazniejsze, w kapsule wytwarza sie cisnienia (chyba cos okolo 30 atmosfer, ale z jednostka nie jestem pewna :)i to powoduje, ze zwieksza sie metabolizm komorek, a co z tym zwiazane, ma zniknac cellulit I i II stopnia, poprawia sie ukrwienie i jedrnosc. Cwiczy sie w ciuszkach jak do joggingu i tyle. Przyjemnie, intensywnie, a z efektami zobaczymy :) Podziele sie na pewno opinia !!!! Bardzo Cie pozdrawiam, zycze dalszej wytwalosci, przesylam Ci linka, zebys sobie zobaczyla kapsulke, tak jakbys nie mogla sobie wyobrazic....http://www.cellustop.pl/
codziennaja
2 czerwca 2007, 09:33Z dwojga zlego to ja juz wole mgle :) Pozdrawiam :))))
foczak
2 czerwca 2007, 09:25Hi hi dziekuje za wpsik - POZDRAWIAM!!!!!
Cwalinka
2 czerwca 2007, 09:25widac duza roóżnice, ja po sobie też juz widze no to teraz obie szybciutko do kolejnych swoich celow :) a jak wklejasz zdjęcia bo ja nie umiem wkleic zjdec ktore mam na kompie :(
kattarina
2 czerwca 2007, 09:20no wygląda duuuzo lepiej:)
Jogobelka
2 czerwca 2007, 08:54jak ty to zrobilas spryciaro?? hihihi :):):):):): gratuluje sukcesu widze ze sie upalas wiec napewno niebawem osiagniesz wytyczony cel... pozdrawiam !!!! :):):)
Karlanka
2 czerwca 2007, 07:19dzoękuję za wpis i komplemencik...Teraz to wyglądam jak człek , bo może uda mi się zamieścić na stronie fotkę ze studniówki kolegi to zobaczysz jaka byłam-masakra.. Także Ty się Słońce nie przejmuj bo też schudniesz i będzie sie czym chwalić. Ja też wcześniej byłam przy kości , ale troszkę motywacjii i efekt widać!!! Buziolk jeszacze raz dziękuję Życzę aby u Ciebie waga szybko spadała!!! papap
inianas
2 czerwca 2007, 01:07Dziękuje za wpis do mnie. Widzę, ze Ty tez jakiegos rodzaju podsumowanko wkleilaś do swojego pamietniczka =o) Proszę 4 kg, a taka rożnica-bravo! Musze wkleić swoje stare zdjecia to będziesz tez mogla porównac i stwierdzić czy jest różica-ale jakoś wstyd! Pozdrawiam Cię cieplutko i trzymam kciuki1
WooHoo
2 czerwca 2007, 00:41nie chciałam :( zgodnie z rozporządzeniem ministra wszystkie psycholożki są wcielane do armii... buuuuu :( biedne my!!! :)
roxi500
2 czerwca 2007, 00:40twoje foty to mega motywacja! i jak realna;] zycze dalszyyyych sukcesów;]
WooHoo
2 czerwca 2007, 00:28...kurczę, moja mama rozładowała całą sytuację... pobiegłam do niej przejęta, a ona (przejęta stokroć bardziej) z kaskiem mi wyjechała. I się popłakałam ze śmiechu... Ja tu myślałam, ze rozpaczać bedzie, bo jej dziecko na front zabierają - a ona o sprawy techniczno - praktyczne się martwi :D... Dzięki za wizytę, ja dzisiaj już kilka razy u Cieie byłam :D wiieeeelkie postępy robisz!!!
olgaem
2 czerwca 2007, 00:12super efekty widać na zdjęciach - rzeczywiście dziłą na mnie taka motywacja, szczególnie, że jak patrzę w lustro, zauważam u siebie podobne przemiany... kilogramy uciekają, ciało się zmienia, nowe nawyki vel. zdrowy styl życia - same powody do radości :) pozdrawiam i życzę jeszcze więcej uśmiechu :)
flo25
1 czerwca 2007, 23:31myszka to wrecz cudnie:) świetnie wygladasz... taka jestem dumna:) Myślę, że dasz kolejne 15 kilo, Bedzie czasem ciężko ale, te EFEKTY... Na prawde warto:) świetnie!!! bede trzymała kciuki:) buziaki.
tuptulek
1 czerwca 2007, 23:00Różnica zdecydowana, gratuluję i zycze dalszego powodzenia !!! Pozdrawiam
menevagoriel
1 czerwca 2007, 22:29gorszy napewno nie bedzie. nawet nie ma takiej opcji. pzdr :)