Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i masz babo kiełbaskę...



 No i narobiłam biedy.. szkoda gadać nażarłam się jak świnia, tata zrobił grilka a miałam dobry humor i pomyślałam a zjem sobie jak za starych dobrych czasów i zjadłam tyle że nie smakowało mi jak za starych dobrych czasów... nie wiem czemu. Tak jakoś poprostu niby jestem głodna i mam na coś ochotę a to mi nie smakuje...

no ale jak by nie patrzeć zjadłam półtorej kiełbaski i 4 kromeczki chleba BIAŁEGO!!! ojojoj.... i wcześniej jogurta dużego tyle że light, ale ograniczyłam się do tego że nie wlałam w siebie ani kropelki piwa, a tzn zaoszczędziłam minimum z 600 kcal:))

Ehh, no cóż trudno się mówi... Jak to jest że zawsze jedząc mam wyrzuty sumienia?? Jak to było w czasach kiedy nażerałam się jak świnia i mi to zwisało... ehhh...

No ale obżarstwo było i minęło potem poćwiczę pół godziny z tamilee - więcej nie dam rady zwłaszcza po wczorajszych  ćwiczeniach z nią... poprostu wymiękam:)

Cześć kochane i trzymajcie sie lepiej ode mnie:)



  • Olivkaa

    Olivkaa

    25 maja 2007, 22:14

    teraz dalej do przodu :) 3-mam kciuki pozdarwiam

  • sylwia0011

    sylwia0011

    24 maja 2007, 21:59

    Ja też dzisiaj przegielam z jedzeniem,ale co tam,jutro też jest dzień i damy rade wytrzymać na diecie!papa

  • Olivkaa

    Olivkaa

    24 maja 2007, 21:56

    ty przynajmniej cos konkretnego a nie tak jak ja :/ pozdrawiam :)papapa

  • Yoasia82

    Yoasia82

    24 maja 2007, 21:53

    znam ten ból... uwielbiam wszystko co niezdrowe... a kiełbaski lub kurczaczek w sosiku z grilla hmmm... pychota :) Ale widzę, że dobre nawyki weszły Ci w krew bo się ładnie kontrolujesz :) No a do tego ćwiczenia... tak trzymaj :)

  • Xane17

    Xane17

    24 maja 2007, 21:41

    ahhh :D stare dobre czasy ..teraz dieta nie wychodzi obżarstwo boli :D a nie to co kiedyś jesz co chcesz i nie było problemu ...pozdrawiam :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.