Hej hej
Jeszcze dwa lata temu ważyłam sobie ok 58kg, waga była idealna, ciało również. Ale zamieszkałam z narzeczonym i zaczęły się obiadki, piwko, winko.. Zaniedbałam też ćwiczenia, które kiedyś towarzyszyły mi kilka razy w tygodniu (głównie mel b :), bieganie, rolki...
Waga pokazała mi 72 kg... takiej wagi spodziewałam się po urodzeniu dziecka, a nie teraz... Fakt, nie widać tych cyferek po wyglądzie, bo zawsze byłam silna i umięśniona. Mimo to widać, że przytyłam i zmieniłam garderobę, moje ulubione szmatki zjechały na -1 do piwnicy
Od piątku 3.02 jestem na diecie z dietybebio.
Chodzimy z mężem około 3 razy w tygodniu na siłownię, którą zawsze zaczynam od bieżni ok 25minut (bieg lub cardio), następnie różne partie ciała. Poza tym staram się, w dni bez siłowni, ćwiczyć w domu chociaż po kilkanaście minut, głownie brzuszek, nogi i pupkę. Jak się okazało, pierwszego dnia na siłowni, takiej złej kondycji nie mam, bo przebiegłam niewolnym tempem ponad kilometr.. dumna!
Z dietą na początku było ciężko, nie jestem przyzwyczajona do jadania kilku posiłku o regularnych porach, zmuszam się trochę do jedzenia sporej ilości warzyw. Jestem zdecydowanie mięsna.. a tutaj jak na razie tylko filet z kurczaka i to taaaki maleńki
Dzisiaj np. na śniadanie zjadłam dwie kanapeczki z pastą paprykową i jajkiem. Dość ostre ale przełknęłam.
Piję koktajl szpinakowo-truskawkowo-bananowy z przewagą tego pierwszego..
Na obiad naleśniki z twarożkiem i gruszką,
a na kolację muffiny warzywne :)
Niektóre dania włączę po zakończeniu dwumiesięcznej diety do swojego przepiśnika, bo są łatwe w przygotowaniu, tanie oraz przede wszystkim smaczne i zdrowe :)
Dzisiaj dodam też wpis z pomiarem ciałka, żeby widzieć jak wszystko leci powoli w dół. :)
AAA i tak, dużo wody!!! Niech będzie: płynów. Mało soli, mało cukru. Tęsknię za czekoladą! haalo, gdzie jesteś??
Lecę pisać pracę magisterską.. czerwiec bliziutko. Pozdrawiam i oby do przodu!
Lili24
6 lutego 2017, 16:46Powodzenia, dużo sukcesów ;)
angelisia69
6 lutego 2017, 15:30Pozdrowienia zycze,z nowym planem.Oby motywacja nie opuszczala i zebys spowrotem mogla powrocic do wczesniejszej wagi