Czekam z utęsknieniem na takie widoki...
Jak ta wiosna się będzie tak ociągać to ciuchy które kupiłam na ten sezon (i tak już większe, żeby brzuchol się zmieścił) pozostaną nietknięte w szafie;( A tak się napaliłam że będę w tym roku sexy ciężarówką;) Na szczęście te ubrania są dość "pojemne" no ale ile mogą czekać...
Wymyśliłam sobie z mężulkiem, że musimy skoczyć jednak w tym roku chociaż na weekend nad morze. Nie byliśmy już w zeszłym roku, bo nie dostał urlopu. I ja tak tęsknie za morzem...Za rok napewno pojedziemy z maluszkiem, ale teraz byłby to nasz ostatni wyjazd we dwoje. No w sumie we troje, ale to trzecie na razie nie jest zbyt absorbujące....;)
Na wadze od dwóch dni 75,5 (nie źle, bo było już gorzej) Staram się powstrzymywać od obfitych kolacji, choć mi trudno. Siły dodaje mi myśl, że jak wstanę rano lekka i zadowolona z wagi to zasłuże na pyszne śniadanko bez wyrzutów sumienia...
ChceBycMama
16 kwietnia 2012, 11:1910 sierpnia.....
pin23
16 kwietnia 2012, 08:58Pogoda straszna;/ my w zeszłym roku byliśmy nad morzem ale w tym się nie wybieramy:) A Ty na kiedy masz termin porodu?