Dziś w Grecji obchodzimy podwójne święto: państwowe powstania przeciw Turkom I kościele objawienia Marii Panny .
Znów po diecie; (
Daniem obowiakowym dziś jest dorsz smażony w cieście ,do tego pasta czosnkowa I winko ;)
a na deser ciasto z kaszy mannej z syropem pomarańczowym. Och I jak tu się odchudzać ?????
No nic znowu powiem : OD JUTRA!!!!
MISITA
4 kwietnia 2015, 23:51super! Baw sie dobrze! Nie ma to jak najblizsza rodzina...lap chwile aby pozostaly na zawsze! pa
MISITA
4 kwietnia 2015, 21:00mam nadzieje ze stresy minely!!! ale nadal trzyma cie nie jedzenie :) ja odpuszczam troche na swieta...sledzik i czekoladowe jajca musza byc :) sernik tez obowiazkowo! w sumie dobrze mi idzie b juz mam 67 kg..czyli 6 w dol od polowy lutego...kiedy do Polski? wszystkiego dobrego ! Wesolych Swiat!
chazula
4 kwietnia 2015, 21:14już jestem w Polsce; ) wzruszeń 1500
MISITA
1 kwietnia 2015, 08:25Chazula moja droga ja nie przedluzyl abonamentu wiec nie ma mnie w grupie :( ale mamy sie w znajomych huraaa jak sie masz?
chazula
1 kwietnia 2015, 08:39O to szkoda :( U mnie ok , lekkie stresy mam w domu i nie jem. wybieram się do Polski wkrótce i tam zobaczę czy uda mi się opanować i nie zjeść wszystkich smakołyków
chazula
1 kwietnia 2015, 08:39Komentarz został usunięty
chazula
25 marca 2015, 15:20Pod Olimpem :)