Nie chcę jeszcze zapeszac ale jeżeli wypiję tylko cherbatkę dziś jeszcze to pierwszy dzień będę miała zaliczony tylko poćwiczyć muszę bo ćwiczonka bardziej mnie motywują do dalszego działania ale chyba czuję że złapałam chęć do odchudzania Bo każdy jest kowalem swojego losu . A jak tak będę odkładała z dnia na dzień odchudzanie to ten właściwy dzień nigdy nie nastąpi a przeciesz ja chcę zmienić swoje życie na lepsze.
Więc tylko ćwiczonka i do dzieła Pozdrawiasy i powodzonka wszystkim
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
celcia66
4 maja 2007, 18:28Milo mi Cię poznać. Zastanawia mnie Twój nick, czyżbym spotkała osobę o takim samym imieniu jak moje - Cecylia? Dziekuję za miły wpis w pamiętniczku. Nie wiem czy moge udzielać wskazówek odnośnie odchudzania, ale chętnie odpowiem na Twoje pytania. Dietą 1000 kcal odchudzalam się 9 lat temu schudłam wtedy 12kg z 74 na 62 - w ciągu poł roku. Wagę utrzymałam tylko przez 3-4 miesiace, pózniej rzuciłam się na jedzenie, mialam problemy rodzinne, zajadalam stres. Uważam że dieta 1000 kcal jest dobra, ale nie mam cierpliwosci do liczenia, czasami się oszukiwalam, albo liczylam na oko. Ostatni mój sukces, to sprawdzona najpierw przez moją kolezankę dieta plaz południowych - South Beach http://southbeach.c10.pl. Tam poczytasz sobie o niej. Generalnie polega na spożywaniu jak najmniejszej ilosci węglowodanów (pieczywa, ziemniakow ryżu, makaronu i slodyczy nie je się prawie w ogole) ale za to mozna mięso, warzywa, sery, ryby itp.. W pierwszej fazie chudnie się 5-7 kg w ciagu 2 tygodni. Są to ciężkie 2 tygodnie, ale mozna się przyzwycaic. Ja sobie troche tę dietę zlagodzilam i tez schudlam)