Czuję się okropnie nic mi sie nie chce wszystko mnie denerwuje i poprostu brak mi celu w zyciu i w odchudzaniu.Nic nie ma dla mnie sensu jest poprostu monotonne a na dodatek zawiodłam sie na koledze bo wczoraj nawet mi nie przesłał życzeń na gg z okazji Dnia Kobiet.I nie mam motywacji do odchudzania.Jedyne co sie staram utrzymac to to że od tłustego czwartku nie zjadłam nic słodkiego oprócz biszkoptów i bułek słodkich ale z serem czy z makiem. Jedyny mój sukces:(
A tu w niedzielkę moje urodzinki i chyba je źle przeżyję ach okropność :((
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ladymonika
9 marca 2007, 20:42trzymam za Ciebie kciuki!
patricia75
9 marca 2007, 20:23Trzymaj sie cieplutko! Wszystkie mamy prawo do kryzysow w diecie. Moze zrob sobie Dzien Dobroci Dla Siebie- zjedz bez wyrzutow sumienia to, na co masz ochote, pomaluj pazurki, obejrzyj fajny film, po prostu naladuj akumulatory i przygotuj sie psychicznie do dalszej walki. Glowka do gory! Buziaki!
edytik
9 marca 2007, 20:16to najgorsze co teraz możesz zrobic. Wiosna juz puka, słonko ładnie świeci, nie daj sie depresji, to okropne paskudztwo. Życzę Ci żebyś się wzięła w garść i na pewno dasz sobie radę. <img src="https://vitalia.pl/img88/4519/47307016hd9.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
laluna33
9 marca 2007, 20:15sio,sio,sio,nie wolno sie tak zadręczać i źle myśleć,nastaw się pozytywnie,nadchodzą Twoje urodzinki,trzeba się cieszyć,bo cóż innego nam pozostało,już wystarczy to,że musimy się odchudzać,dasz rade,ja w Ciebie wierzę,a pozytywne myślenie to połowa sukcesu,wszystko zależy od naszych myśli,zaczniesz inaczej myśleć to od razu odzyskasz sens w tym co robisz...nie poddawaj się....