Z tą moją dietką to różnie bywa jak zdążyłyście się dowiedzieć. Urodzinki tuż tuż a ja nadal w miejscu tkwię. Doszłam do wniuosku że muszę ćwiczyć w domu tak jak to kiedyś robiłam i były super skutki więc dziś tak zrobię. W tamtym tygodniu byłam na areobiku i było dobrze ale dziś nie idę bo coś katar mnie dopadł i nie chcę się doprawić więc poćwiczę w domu.Trochę przejżałam na oczy co do odchudzania już się nie obrzeram i staram się jadać 5 posiłków u głodu nie czuję. Teraz tylko włączyć to wszystko w czyn i sukces murowany.
Pozdrawiam miłego dnia życzę.
Magdalenkaa27
9 marca 2010, 19:20że wszytsko będzie oki i uda Ci się to co zaplanowałaś:) nie moze przecież byc inaczej
asimil
9 marca 2010, 10:07Systematyczność, cierpliwość i konsekwencja - sprawdziło się. Ćwicz w domu, ruszaj się kiedy tylko możesz. Zwykłe odkurzanie, czy mycie drzwi to też dobra gimnastyka, a przy okazji - dobry uczynek. Małe i częste posiłki to też dobry pomysł.
Dusiana
9 marca 2010, 09:00Trzymam kciuki za jego realizację, miłego dnia życzę :*
ineska28
9 marca 2010, 08:25Bedzie dobrze.Ja mam wiecej do zrzucenia ,ale nie trace wiary.Nie jestes sama,masz we mnie wsparcie jakby co.Milego dnia zycze:)