dziś dokładnie mija 2 miesiące odkąd jestem na diecie smacznie dopasowanej.
Waga dzisiaj-76,8, a więc od początku schudłam 12,4kg :))))
03 stycznia-89,2(start)
03 lutego-81,2 (-8kg)
03 marca-76,8 (-4,4kg)
W lutym 4,4kg, więc tempo jest jednak odpowiednie, choć wydawało się momentami, że za szybko leci waga-ale widać wszystko się wyrównało w skali miesiąca.
Ponadto porobiłam pomiary i w talii i w łydkach ;) nic nie schudłam, a najbardziej zleciały biodra i uda.No i znów biceps 3cm, a więc łącznie już 7cm w bicepsie.To mnie dziwi, ale rzeczywiście bluzki dobrze teraz leżą w ramionach-tzn lepiej niż było, bo dobrze to jeszcze nie jest oczywiście.....
Dietkuję więc dalej i czekam na kolejne sukcesy, choć teraz może być trochę wpadek ze względu na liczne imprezy w tym miesiącu-właściwie w każdy weekend....
A dzisiaj do Teściowej-plan jest taki: na kolację mam przeznaczone ok 340kal. więc zamiast w domu zjem coś na imprezie.Najtrudniej będzie mi odmówić ciasta, więc na pewno zjem kawałek sernika-zwykle jest u Teściowej.A z konkretów to nałożę sobie coś na talerz i przez cały wieczór będę "dziubać", żeby cały czas coś na talerzyku było, aby uniknąć komentarzy....nie powinno być z tym problemu, bo przy stole to ja raczej nie posiedzę, bo trzeba stale biegać za małym, więc będzie wymówka ;)
Jak wrócę głodna, to przekąszę jogurt nat z twarogiem lub otrębami, a jutro już będzie normalnie...
Aaaa, znajoma w pierwszym tygodniu schudła 2,5kg -ta dieta naprawdę działa :))
Agniecha1982
4 marca 2012, 22:45Naprawdę wynik super. Tak na marginesie kiedys zastanawiałam sie nad ta dieta. To powiadasz ze naprawde warto wykupic? Posilki są dosyc tanie i szybkie w przyzadzaniu? trzymam kciuki! Juz sie boje co mnie czeka z moja córeczką ale nawet nie bałaganu tylko jak zacznie chodzic to pilnowania żeby sobie nic nie zrobiła bo ja to przewrazliwiona za bardzo jestem.
27ka73
4 marca 2012, 09:44witaj, moja dieta przez 10 dni to około 200 kcal na dzień, po tych 10 dniach będę na diecie 1000kcal aż do osiągnięcia wymarzonej wagi:)))pozdrawiam i cudownej niedzieli życzę:)
Madeleine90
3 marca 2012, 23:2612,4 kg w 2 miesiące, gratuluje, wynik masz rewelacyjny :)
izabelka1976
3 marca 2012, 15:50Asiu, bardzo Ci gratuluję i podziwiam :))) Bardzo dzielnie się trzymasz a efekty rewelacyjne!!! Jesteś dla mnie wielkim autorytetem w odchudzaniu :))) Na imprezkach na pewno dasz radę się nie przejadać, bo jesteś mądrą babką i świadomą swoich decyzji. Wiesz ile trudu trzeba włożyć aby schudnąć 1 kilogram, dlatego jestem pewna, ze tego nie zaprzepaścisz :))) Ale też małe odstępstwo od diety raz na tydzień na pewno nie zaszkodzi Twojej sylwetce (czasami nawet pobudza metabolizm). A skoro masz tyle imprez w marcu, to właśnie kawalek ciasta czy lapmka wina co tydzień może być Twoją przyjemnością. Wiem z dawnego doświadczenia, że czasami potrzeba zrobić małe odstępstwo od diety bo na dłuższą metę można zwariować. Jeśli chodzi o inne przyjemności, to typuję: kilka kostek czekolady gorzkiej do kawy albo walef ryżowy w gorzkiej czekoladzie (tylko 80 kcal), wypad na zakupy ciuchowe, albo do kina z psiapsiółką (chyba raz miesiącu uda Ci się znaleźć opiekę dla małego na kila godzin). Dla mnie osobiście wielką przyjemnością jest wieczór z dobrą ksiażką, kiedy nikt ode mnie niczego nie chce :D Ale rozumiem, że na to musisz troszkę poczekać. Buziaczki i trzymaj tak dalej!
kitty79
3 marca 2012, 14:53Super wynik! Gratuluję!