Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piątek-dowcipna ta moja waga....


...wczoraj dzień ważenia i pokazała więcej, dziś już 84,3 :)))

Już nie mogę się doczekać trójki na drugim miejscu.

Pyszny obiadzik był dzisiaj-taki w moim stylu - kluchy ;)

Co prawda owsiane, pierwszy raz takie jadłam, ale dobre były, chciało mi się już czegoś takiego.Zaznaczę sobie, żeby pojawiały się częściej w przepisach....

Za to wczorajsza przekąska - straszna- brrrr, aż mni e trzęsie na samo wspomnienie - sałatka z kapusty włoskiej z ogórkiem i odrobiną jogurtu.Nie wiedziałam, że surowa włoska kapusta jest taka niedobra.fuuuuj...robiłam czasem gołąbki z takiej kapusty i były pyszne, ale na surowo-okropna

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.