Dzisiaj znów chodzonko zauważyłam, że jest tego jeden minus, jak wcześniej byłam wykończona tak od wczoraj mam po marszu mam dużo energii, aż buzuje i ciężko mi jest zasnąć. Może zbyt późno wybieram się na wędrówkę? Wróciłam do domu o 20:00
1.33 minut
11105 kroków
7,3 km
469,8 kcal spalonych
Śniadanie Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Banan 97g 86kcal
Obiad Makaron z kurczakiem i warzywami 450gokoło 780kcal
Podwieczorek Sok pomarańczowy 250ml 100kcal
Banan 100g 89kcal
Kolacja Kalafior na parze 450g 117kcal
Jajko sadzone 1szt 147kcal
Oliwa 20g 176kcal
Kawa zabielana bez cukru 200ml 50kcal
Razem 1595kcal
To dużo pojadłam
kalina91
19 kwietnia 2018, 06:55Myslalam,ze to tylko ja mam cos nie tak. Spacerki daja nam wiecej poweru i nie mozemy spac :)
Cefira
19 kwietnia 2018, 22:39Dlatego sobie myślę, że może wcześniej powinny te spacerki się odbywać ? Pozdrawiam cieplutko :)****
Kolejnyraz2018
19 kwietnia 2018, 00:31Mam tak samo jesli chodzi o spacery ostatnio zrobilam 8 km i tez mialam pelno energi
Cefira
19 kwietnia 2018, 00:49Ładna odległość :) Z tą energia nie bardzo rozumiem człowiek trochę się zadyszy, a po takim chodzeniu jest rześki, a jak się zaharuję w domu to ledwo żyję i jedyne czego chcę, to spać.