Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20. 06


No i dobrze to to nie jest. Z racji że noga mnie już nie bolała postanowiłam dziś pobiegać ! delikatnie oczywiście. Pomyślałam sobie : "dobra zamiast 12km zrobię między 3 a 5 tak na początek żeby nogi nie przemęczyć".  

Wyszłam więc z domu z mega zapałem i co...? 0,5km i noga odmówiła posłuszeństwa !! Prawie się popłakałam ! może niektórym wyda się to śmieszne czy dziwne ale dla mnie to dramat ! Już 2 tyg nie biegam i nie umiem znaleźć dla tego alternatywy ! Bieganie jest tak absolutnie cudownym sportem, że nie wiem jak bez tego żyć :( jak nic się nie zmieni do przyszłego wt to idę znów do lekarza...

A z dobrych wiadomości to taka, że GRACJA czeka na mnie już w następny piątek :D :D

Dziś wpłacona została gotówka i lecimy !!!!! Cieszę się szalenie tylko jeszcze muszę się spiąć żeby schudnąć jeszcze 1 - 1,5 kg do 27.06 :D ale myślę że dam radę :D 

Cm z brzucha lecą niesamowicie !! W tydz spadły 4 cm jestem zachwycona, a nie wierzyłam w te superbrzuszki i odwrócone brzuszki :D Polecam wszystkim !! Rewelacyjne !!

Bilansu dziś nie wstawiam bo dosyć w sumie dużo zjałdma i bardzo nieregularnie. Właściwie tylko śniadanie i obiad... mam zamiar to wyrównać wieczornymi ćw :))

Miłego popołudnia !! Wracam do nauki....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.