Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Próba sił
13 sierpnia 2013
Dzisiaj jadę do rodziców.Zostanę tam do poniedziałku.Z jednej strony się cieszę , bo nigdzie nie czuję się lepiej jak w swoim rodzinnym domku, ale mam tez obawy. Jest tam tyle pokus :( Grillowanie, piwkowanie, kawusie ze starymi znajomymi, do tego ciasta mojej mamy mmmmmmmm. To będzie walka każdego dnia. Jedno dobre, że moi rodzice mają ogródek, sad więc chyba będę się tam żywić, żeby nie przywieźć nadbagażu z wizyty :D Zobaczymy jak to będzie.Trzymajcie kciuki :)W poniedziałek opowiem jak było.Wyjeżdżam z wynikiem 68,5 na wadze zobaczymy co będzie w poniedziałek.
fotolina
13 sierpnia 2013, 12:29Trzymam kciuki! :))
takamalaa
13 sierpnia 2013, 12:13miłego długiego weekendu!:)
MonikaSummer
13 sierpnia 2013, 12:05Życzę wytrwałości :) trzymam kciuki