Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Luty


Witajcie!

Najpierw dziękuję za odzew pod ostatnim wpisem, to bardzo budujące wiedzieć, że są tu dobre duszyczki, które wspierają ;)

Czas na małe podsumowanie.

  • Jedzenie - słabo, nawet nie wiecie ile można zjeść niepotrzebnych rzeczy. Tydzień zapisywania tego, co się jadło był bezlitosny - a to cukierek, a to ciastko, a to winko, a to kawałek pizzy - do niczego to nie prowadzi, bez sensu...
  • Ruch - trzy razy w tygodniu był ruch, z czego końcówka tygodnia intensywna. Bieganie razy dwa, spacer. Spalone kcal: 1 300 kcal (słabizna, pamiętam wybiegania, gdzie się tyle kcal spalało :D)
  • Zielony jęczmień - pilnuję, chyba tylko jeden raz zdarzyło mi się zapomnieć o nim.

Ze względu na bliskie babskie dni i ciężki weekend waga była bezlitosna. 0,5 kg więcej niż tydzień temu. No nic, jest z czym się zmierzyć.

Plany na przyszły tydzień?

Mam nadzieję, że intensywnie. Dzisiaj zrobiłam 7,5 km, 500 kcal, 51 minut (tempo żółwiowate), było zimno, mokro i wietrznie. Mimo wszystko ubrałam się i poszłam - niechętnie. Wystarczyło zacząć! Chyba nie mylił się ten, kto mówił, że pierwszy krok najtrudniejszy. Chcę pilnować tego, co jem - chcę jeść zdrowo i przede wszystkim świadomie.

A jak u Was? :)

  • WaniliowoMalinowa

    WaniliowoMalinowa

    5 marca 2016, 16:09

    Mam tak samo - najtrudniej zacząć. Wychodzę zawsze w żółwim tempie i z kwaśną miną, ale wraca już jak na skrzydłach :D

  • callan

    callan

    1 marca 2016, 17:29

    Ah, niestety jak sie czlowiek nie pilnuje to bezmyslnie je. Ja przed tv potrafie tak zaucztowac :(

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    1 marca 2016, 07:18

    bardzo ladna aktywnosc :)

  • angelisia69

    angelisia69

    1 marca 2016, 06:25

    No to niech marzec bedzie lepszy,wstan z pozytywnym nastawieniem i zbieraj energie do walki

  • CookiesCake

    CookiesCake

    29 lutego 2016, 21:29

    Taka okropna pogoda a Ty jednak wyszłam z domu? :D Wielki szacunek ;)

  • WhiteSkin

    WhiteSkin

    29 lutego 2016, 21:26

    Brawo za ruch :) Pomału do przodu, oby tak dalej

  • roogirl

    roogirl

    29 lutego 2016, 21:24

    U mnie weekend średni, ale już wracam do siebie. Nie winię się za każdą niedozwoloną rzecz, bo nie mam takich :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.