Od jakis trzech tygodni nie mam az tak duzego apetytu jak zawsze. To chyba za sprawa chlopaka, ktory mi zakrecil w glowie. I tak teraz jest 57,4 kg na wadze. Chcialam pod koniec lutego rowne 57 ,ale coz...to tez mnie cieszy. Od poniedzialku bede miala dostep do silki i zaczne bieganie, takze jest nadzieja ,ze spelnia sie moje marzenia i schudne do 52 <3 to jest 5 kg w ciagu 8 tyg. Bedzie ciezko ,ale oplaca sie. A moja motywacja to Paryz, Kuba, nowy semestr, lato i oczywiscie pan :)) troszke schudlam i czuje sie super.
27.02 - 57,4 kg
8.03 - 56,5 kg
15.03 - 55,5 kg
22.03- 54 kg
29.03 - 53,5 kg
6.04 - 53 kg
13.04 - 52,5 kg
20.04 - 52 <3333 oby tak bylo !