Wczoraj byłam na koncercie Ani Wyszkoni, jaka ona drobniutka :o
Nieźle czadu dawała, a ja wyśpiewałam, wytańczyłam i wyklaskałam się jak nigdy dotąd :D
Haha. Truskawki chyba teraz są u mnie na porządku dziennym, mniam. Dziś sobie zjadłam je z jogurtem naturalnym i szczyptą cukru ... Mmm... Niebo w gębie. Jeszcze miesiąc i wakacje. No cóż, do wakacji to chyba mi się nie uda, ale całe wakacje są. Dużo wody i owoców i przede wszystkim ruchu :D Fajowsko.. :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fruit.
29 maja 2011, 17:09O, zazdroszczę. Fajnie musiało być na koncercie. Oh, tak. Chyba prawie wszyscy kochaja truskawki. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie narazie są drogie więc kuouję raz na jakiś czas. Ale widzę, że z dnia na dzień coraz tańszę to i ja będe niedługo się nimi obżerać. ;]