Czy ja aby nie za dużo jem?
Wszystko spoko, znów pełen sukces z dietą, ale obiadu to już nie mogłam wcisnąć w całości... A i popołudniowy napój owocowy wepchnęłam chyba tylko siłą woli, mając w perspektywie ostre wyciskanie na crossie. Rodzi się zatem pytanie, czy tak powinno być?
Niby trzymam się proporcji z prawie aptekarską precyzją (serio, kupiłam sobie wagę i jestem na etapie bawienia się nową zabawką :D. Z zamiennikami też nie mam problemu, z przeliczaniem jednostek również (trust me, I'm engineer). Z aktywnoscią fizyczną przesadzam chyba w drugą stronę. Budzi się jednak we mnie niepokój, bo jest za dużo i za smacznie :) To dość podejrzane...
Chyba zatem muszę sobie przykręcić śrubę z wuefem. Jest nieźle. Dwa dni z rzędu crossfit + bieganie + dzisiaj streching. Jutro będzie troche lżej, bo regeneracja też jst potrzebna, coby wszytko hulało jak należy.
Od kilku dni chodzi też za mną ochota na czekolade. To już prawie 2 mce odwyku. Póki co udaje się ją odgonić w miarę skutecznie, ale nie jestem pewna na jak długo...
Tak że zawijam się na trening z moimi wątpliwościami. Macie jakieś pomysły, jak je rozwiać?
P.S. Dziękuję za inspiracje na zdrowe przekąski w góry. Być może cześć wykorzystam... wkrótce! :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Muminek9003
30 maja 2018, 20:22po pierwsze - crossfit jest super! :) po drugie - mi też się wydawało że za dużo jem i sama sobie zaczęłam ucinać porcje.. tu 5 gram mniej, tu 10... a tu czegoś nie dodam.. i co ? efekt taki, że waga stanęła w miejscu, bo jadłam za mało. myślę, że organizm też musi się przyzwyczaić a upały chwilowo nie pomagają ;) jeśli masz wykupioną dietę to zawsze możesz z tymi wątpliwościami napisać do dietetyka :) powodzenia!
cantarella036
31 maja 2018, 17:11Ad. 1 - zgadzam sie w 100% Ad. 2 - okej, wygląda zatem na to, że po prostu panikuje :D
Moniczka2209
30 maja 2018, 14:14Dużo się ruszasz także organizm Też potrzebuje brać skads energię do działania. Chyba że jakoś Żołądek ci się skurczył i wydaje ci się że nie jesteś w stanie przejść porcji. Może w ogóle przelicz sobie ile powinnaś mniej więcej kalorii spożywać przy takim trybie życia jaki prowadzisz. I tak przykładowy dzień sobie policzyć ile zjadasz. I się okaże może faktycznie coś jest za dużo bądź wręcz idealnie. Pozdrowienia
cantarella036
31 maja 2018, 17:13Z tym ruszaniem to jest u mnie tak, że kilka dni z rzędu faktycznie dość ostro "jade", bywają jednak dni, że cała moja aktywność sprowadza się do podniesienia kubka z kawą :D Innymi słowy jest po prostu nieregularnie :(
nitktszczegolny
29 maja 2018, 20:12Proponuję umyć zęby - mi pomaga na apetyt :) Co do diety - ja na SD też mam wrażenie, że jem za dużo ;)
cantarella036
31 maja 2018, 17:14Hahah dobra metoda - wypróbuję w chwili słabośći!