candykiller
kobieta, 38 lat
Szczecin
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 49
29 maja 2011
schudłam 3kg i znowu czuję, że moja waga stanęła w miejscu, a ciało się nie zmienia... czy do końca życia będę skazana na szerokie biodra i wielkie uda? wiem, że muszę zintensyfikować ćwiczenia i trzymać się diety, ale są takie dni, że po prostu nie mam siły... też tak macie?
Plan dnia:
śniadanie: 2 naleśniki z dżemem + kawa
II śniadanie: kompot z czereśni
obiad: zupka pomidorowa Knorr
kolacja: jabłko
Zatrudniłam mojego chłopaka żeby dziś po południu wygonił mnie na rowery mimo pogody! 3majcie kciuki żeby się udało
(tak swoją drogą zawsze w weekendy dopada mnie straszny leń... ale tylko pod względem ćwiczeń! mam po prostu jakby dosyć... a w tym tygodniu już zwłaszcza!)
Iwantthissobadly
29 maja 2011, 19:23ojj na pewno poleci niżej:))zobaczysz!:) hehe mówisz,zatrudniłaś faceta:0i co sprawdził się?:>
Oleeeenka
29 maja 2011, 11:33u mnie jest tak samo !!! jak mnie leń dopadnie to już koniec xD nie przejmuj się waga zacznie spadać !!!
JustynaBrave
29 maja 2011, 11:21nie jesteś z tym sama ;) ważne, żeby mimo to utrzymać kontrolę nad sobą i się nie poddać :) trzymam kciuki!