Ojej jak mi się wczoraj nie chciało iść na rowerki... ale się zmusiłam i poszłam. Nadal nie odpuszczam!
W menu żadnych zmian: śniadanie: grahamka z twarożkiem, rzodkiewką, szczypiorkiem i szynką II śniadanie: jogurt + 2 chlebki wasa obiad: omlet warzywny kolacja: jabłko
JustynaBrave
27 maja 2011, 10:31nie odpuszczaj! bo jak się raz zacznie odpuszczać to już poleci dzień za dniem... trzymam kciuki! :)
Oleeeenka
27 maja 2011, 08:29zapowiada się dobry dzień :) pozdrawiam :)