candykiller
kobieta, 38 lat
Szczecin
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 44
24 maja 2011
wczoraj plan zrealizowany w 100% dzisiaj zalegam w domu, więc muszę się bardzo pilnować, żeby nie zawalić diety, bo wieczorem umówiłam się z koleżanką na rowery, a potem na jogging z moją współlokatorką. Chcę żeby dzień był zaliczony do udanych!
tak a propos współlokatorek: jedna na pewno mnie wykończy. nie dość, że ma depresję to jeszcze zupełnie nie obchodzi ją, że z nią mieszkam (swoją drogą dopiero od 2 tygodni)!!! Wychodzi rano na balkon jarać fajki (gdzie dym wpada mi do pokoju), zamiast chodzić ciągnie nogi, nie zabiera kluczy, a jak już je ma to i tak mnie nie zamyka po wyjściu z domu. jednym słowem tragedia!
Plan na dziś:
śniadanie: grillowana grahamka z serem i keczupem
II śniadanie: pół batonika musli
obiad: 2 naleśniki z twarogiem
kolacja: grahamka z pomidorem, rzodkiewką, szczypiorkiem i szynką odtłuszczoną
+ 50 minut rowerka + ok. 3 km joggingu
Do jutra!
chanel.no.5
24 maja 2011, 19:51Ja wczoraj kupowałam truskawki za 15 zł, a dziś już były po 11 zł, więc cena ostro spada, jeszcze kilka dni i będzie można poszaleć :D
enormous
24 maja 2011, 16:14współczuję Ci tej współlokatorki to musi być denerwujące .. dobrze Ci idzie i z ćwiczeniami i z dietą ;) oby tak dalej ;*
JustynaBrave
24 maja 2011, 16:13mieszkania z obcymi ludźmi! na szczęście od 1,5roku mieszkam z moim K i mam spokój z takimi ludźmi.... ;)
Iwantthissobadly
24 maja 2011, 14:29współczuję takiej współlokatorki;/(też z depresją i w szczególności z papierosami;//),a tej drugiej to tylko pozazdrościć jak razem biegacie;) no cóż chyba nie można mieć wszystkiego:))
chanel.no.5
24 maja 2011, 08:22Widzę, że jesteśmy teraz mniej więcej w tym samym punkcie :) ja też mam na tą chwilę około 76 kg :) trzymam kciuki żeby Ci się powiodło :)