Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 23



Wczorajszy dzień zaliczam do udanych Dieta zgodnie z planem, a do tego trochę ruchu (niestety tylko spacer i 8 minutówki, bo moja współlokatorka nie wróciła i nie miałam z kim biegać, a sama trochę się bałam...).

Plan na dziś:

śniadanie: 1.5 parówki z kurcząt (została mi w opakowaniu jeszcze tylko 1, więc faza na parówki minie jutro) + grahamka z twarogiem chudym i szczypiorem + kawa z mlekiem jak zawsze 0.5%
II śniadanie: 2 kromki chleba chrupkiego z truskawkami
obiad: racuchy z jabłkami i truskawkami
kolacja: jogurt 8 zbóż

Wczoraj przeglądałam się w lustrze i mogę z dumą powiedzieć, że naprawdę udało mi się unicestwić większą część cellulitu, który miałam na udach Jutro idę kupić karnet na siłownię i od jutra zaczynam chodzić na fitness Jutro też chyba wróci moja współlokatorka i znowu zaczniemy biegać (już nie mogę się doczekać!:))

Tymczasem, borem lasem... udanego chudego dnia Dziewczyny!:)
  • JustynaBrave

    JustynaBrave

    3 maja 2011, 14:04

    ćwiczeń, aktywności... :) super :) a cellulit niech zginie! :D

  • redmonster

    redmonster

    3 maja 2011, 09:28

    serdecznie i pozdrawiam, trzymając kciuki za osiągnięcie celu :)

  • obsession90

    obsession90

    3 maja 2011, 09:25

    Cellulit! Moja zmora. Też się muszę za niego wziąć i dać mu popalić! Pozdrawiam ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.