Jeszcze jakiś czas temu, ludzie widzący osobę uprawiającą Nordic Walking śmiali się "Gdzie masz narty"! Dziś Ci sami ludzie z niedowierzaniem pytają jak udało mi się osiągnąć taką sylwetkę. Nordic stał się moim slodkim uzależnieniem. Wysmuklił talię, odciażył mięśnie, pomógł zgubić kolejne kilogramy! Trenuję zawzięcie a endorfinki po takim treningu daja mi niesamowitego, przysłowiowego kopa:) Uzalezniłam się od Nordic Walking tak strasznie, że aż postanowiłam zrobić kurs instruktora tej aktywności ruchowej:) Polecam tą aktywnośc dla wszystkich, chcących zaczać od prosztszej formy ruchu, niż bieganie:)
A jakie są Wasze uzależnienia?
Jestem ciekawa:)
Pozdrawiam:)
anamy
2 marca 2014, 20:43Ja mam pierwszy raz na kijkach za sobą, uczę się dopiero ale u mnie się zamartwił sąsiad, że coś mi się w nogi stało ;)