Zebro juz nastawione. Duzo lepiej sie czuje. Jeszcze moze 1–2 zabiegi i bedzie jak nowe ;) Mam naklejona tasme kinesio na plecach, co pomaga utrzymac miesnie w prawidlowej pozycji. Mam chodzic z lopatkami sciagnietymi do tylu i nie garbic sie przed komputerem.
Trzymam sie dzielnie na diecie. Zrobilam w weekend sernikowo-cytrynowe fat bombs, wiec jak mam ochote na lody, lub cos slodkiego – siegam po nie. Upieke tez jeszcze dzis muffiny serowe ze szczypiorem, jakby mnie ochota na chleb naszla. Takie planowanie zachcianek naprawde pomaga utrzymac sie w planie. Pije 2 butelki wody dziennie, czyli 1200 ml, to tego kawa, herbata, 2L sie jakos uzbiera.
W pracy jakis czas temu poznalam kolezanke, z zupelnie innego dzialu, malo co mamy wspolnego ze soba w pracy. Ale zawsze nam sie fajnie pogadalo, i wydawalo mi sie, ze ona mnie bardzo lubi. No i wczoraj spotkalysmy sie pierwszy raz po pracy, prywatnie, i okazalo sie, ze bylo milo, bez wysilku, usmialysmy sie po pachy – super! Mam nadzieje, ze cos z tego wiecej wyjdzie :)
ewela22.ewelina
23 czerwca 2016, 04:59fajnie taka kumpela:D a ajak sie robi te mufiki serowe?
piekna.i.mloda
22 czerwca 2016, 22:41to ty jestes ta ciemna czy blondynka ? ;))
callan
22 czerwca 2016, 23:18Ha ha ha – moglabym za te blondi robic ;)