Witajcie!
Dzisiaj odniosłam sukces, mianowicie oparłam sie kebabowi...
Stałam na przystanku czekając na tramwaj do domu.
A głodna byłam... ale powiem wam, że gdybym nie oszczędzała, to chyba bym sie skusiła... cóż liczy się ostateczny efekt!
Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: 2kromki z szynka i pomidorem - 249kcal
2śniadanie: bułka zapiakana z serem - 200kcal
Obiad: makaron z sosem myśliwskim - 290kcal
Deser: kompot z jabłkami - 150kcal
Kolacja: bułka z serem i szynką - 285kcal
Dzisiejszy sport:
Bieganie 50min - 370kcal
No i skorzystałam z wyjątkowo bezdeszczowego wieczoru i pobiegałam!
fadeaway
19 września 2013, 20:38Oparłaś się kebabowi i od razu jesteś z siebie dumna ;D
Talia2012
18 września 2013, 23:15ja też dzisiaj biegałam -gratuluję silnej woli;-)
Moniska94
18 września 2013, 22:20Oj kebab to moja zdecydowana słabość... Uwielbiam! Dobrze, że jestem sknerą i zawsze mi szkoda na niego kasy :D Gratuluje Tobie także odmówienia sobie kebaba! :)