Ale mam dzisiaj dobry humor. Już nie mogę się doczekać wieczornego biegania. Chcę przetestować nowe buty i mam nadzieję, że noga przestanie dokuczać. Skompletowałam już całkiem niezły strój biegacza. Oto on:
Czasami biegam też w ocieplaczu i bluzie ;) A jak wyglądają Wasze stroje?
Wczoraj był odpoczynek od biegu ale chociaż pospacerowałam i nadrobiłam zakupy. Wreszcie upolowałam buty i kilka innych pierdółek do mieszkania.
No i wreszcie opuścił mnie ten ciągły głód. Starałam się jeść więcej ale raczej nie zjadłam więcej niż zwykle, bo coś mi wypadło.
śniadanie: 2 parówki (93% mięsa), 2 kromki razowca z margaryną, pół pomidora, po łyżce keczupu, musztardy
II śniadanie: koktajl (pół banana, kilka truskawek, gruszka, kiwi, 100 g jogurtu naturalnego)
obiad: makaron w sosie śmietanowo - pieczarkowym, kalafior
podwieczorek: 2 ciasteczka półfrancuskie (wielkości pudełka od zapałek, galaretka z truskawkami)
kolacja: 3 kromki chleba słowiańskiego, jajko, ser żółty, pomidor, cebula, sałata (czwartej już nie zjadłam)
Muszę ogarnąć mieszkanie, zrobić jakiś obiad (jaki?!) i jakieś przekąski dla chłopaków, bo się T. z kolegami umówił. Heh jako perfekcyjna pani domu - podołam. A później relaks! Kawa u Mamci i bieganie mhmm ;))
A on czekał na mnie dziś jak wracałam z Biedronki z łupami ;)
Miłego dnia ;)
kajuuus
15 marca 2015, 20:07I jak ci się biega w tych butach? :D
Caandyy
15 marca 2015, 21:04Narazie dziwnie ale to kwestia przyzwyczajenia. Ogólnie są bardzo miękkie a więcej powiem jak więcej w nich pobiegam.
ita1987
13 marca 2015, 10:05Piesek cudny.. zestaw do biegania jak najbardziej na tak ;-) i dodam jeszcze, że bardzo pyszny pamiętnik :-)
Oktaniewa
13 marca 2015, 09:12Ale piesek świetny :). Wzięłabym. :D
angelisia69
12 marca 2015, 16:58no no,skoro stroj jest to nie pozostaje nic innego jak biec ;-) Super obiadek mialas mniam,a piesio slodki
Isfet
12 marca 2015, 13:52Fajny strój :) fajne menu i fajny psiaczek :D
optymistka2015
12 marca 2015, 12:07Ile czasu biegasz? Jakie robisz postępy? :)
Caandyy
12 marca 2015, 12:20W sumie zaczęłam trzeci tydzień. Najpierw biegałam minutę i minutę szybko maszerowała, Teraz wskoczyłam na 2 minuty biegu jedną marszu. Sama po sobie widzę, że kondycję mam dużo lepszą. Biegam około 30-35 minut i udaje mi się przebyć około 5,5 km ( na początku było 4) Nie ma szału ale na efekty trzeba czekać
SmakMotywacji
12 marca 2015, 12:03Twoj zestaw biegacza troche mnie sprowadzil na ziemie i do rzeczywistosci, wysylam priv :D
Pokerusia
12 marca 2015, 11:39Zestaw dla wytrawnego biegacza:))) Lubię biegać i też dziś chcę zaliczyć kolejny trening właśnie z takim czworonożnym towarzyszem jak na zdjęciach, słodziak:) Mój jak tylko widzi,że zakładam strój do biegania nie opuszcza mnie na krok i nie mam serca, żeby nie zabrać go ze sobą,hehe
Caandyy
12 marca 2015, 11:43Dużo osób u nas biega z psiakami. Ja niestety nie mam towarzysza do biegania ;( Ja tez polubiłam bieganie chociaż zawsze to była dla mnie zmora.