Po ostatnim wpisie miałam mega wyrzuty sumienia, że zjadłam te pierogi i ciastka, co zmotywowało mnie jeszcze bardziej do pracy nad sobą. Zrobiłam mały rachunek sumienia i jadłam lepiej.
śniadanie: 2 jajka na miękko, kromka razowca, łyżeczka almette, pomidor, pół papryki
II śniadanie: banan, 3 wafelki familijne gofrowe
w porze obiadu: granola z jogurtem i jabłkiem
późny obiad: chińszczyzna (ryż brązowy, pierś kurczaka, mieszanka chińska, ostre przyprawy)
kolacja: 2 kromki razowca, jajko, almette, pomidor
Dostałam też wczoraj propozycję pracy. Zastanawiam się, co zrobić bo miałabym na początek 1700 zł brutto i umowę ale to nie do końca to, co chciałam w życiu robić. Składałam też CV na staż w biurze rachunkowym i na tym mi bardziej chyba zależy ale różnica jest taka, że po 5 miesiącach i niższych zarobkach nikt mi nie da gwarancji zatrudnienia, a w pierwszym miejscu mam możliwość awansu na kierownika placówki. W przyszłym tygodniu mam zacząć.
Byłam też wczoraj pierwszy raz na siłowni. Nie jakiejś supernowoczesnej tylko u kolegi. Zrobiłam 3 serie po 10 powtórzeń 4-5 ćwiczeń żeby pozbyć się obwisłych ramion i bułeczek pod pachami. O dziwo nie mam dzisiaj zakwasów! Później było jeszcze z 10 minut biegu, powrót do domu i rozciąganie. Ehh kolano znów daje znać o sobie ;(
Dziś miało być bieganie. Trasa 4km ale spadło tyle śniegu, że w swoich butach nie dam rady :( Poczekamy do wieczora, może się stopi ;) Heheh
kamci.a
4 lutego 2015, 10:27Ja mam już podobnie, wczoraj dosyć mocno ćwiczyłam a dzisiaj co, bez zakwasów. Ehh chyba trzeba pracować jeszcze ciężej :)
magdapm
4 lutego 2015, 09:52Co do pracy, jeśli naprawdę chcesz realizować swoje marzenia i osiągać cele, to dobrze jest już teraz zrobić wszystko, aby iść w tym kierunku. "możliwość rozwoju i awansu", zwłaszcza jeśli jest obiecywana już przed podjęciem zatrudnienia, często pozostaje tylko możliwością teoretyczną. Po stażu nikt nie da gwarancji zatrudnienia, ale często jest tak, że jeśli się odnajdziesz i będą z Ciebie zadowoleni, to jednak zatrudniają. A co do kierownika placówki, to pytanie co się stanie z obecnym kierownikiem i czy poza nazwą stanowiska "kierownik" faktycznie coś Ci ten awans da? Trochę za mało informacji, żeby coś rozsądnie doradzić.
Caandyy
4 lutego 2015, 10:00Aktualnie w tej placówce kierownika nie ma. Jest tylko Pani, która przyjechała z Kielc i rekrutuje nowych pracowników :) Miałam już kilka staży i niestety to tylko parzenie kawy, chodzenie do cukierni i brak zatrudnienia po ;(
magdapm
4 lutego 2015, 10:58No to jeśli takie jest podejście do stażystów w Twoich rejonach, to faktycznie szkoda Twojego czasu. W takim razie powodzenia w nowej pracy! :)
Maratha
4 lutego 2015, 09:31Zawsze latwiej szukac pracy bedac w pracy :) poza tym fakt ze nie jest to do konca to co chcesz robic, nie oznacza, ze Ci sie nie psodoba. ja nigdy ine planowalam pracowac w kadrach, a robie wyplaty (ja... matematyczny debil) I uwielbiam swoja prace, wiec kto wie :) Powodzenia
Caandyy
4 lutego 2015, 10:01Tak samo myślę. Zobaczmy, może też mi się spodoba. Najważniejsze też jest to, że nie muszę daleko dojeżdżać a praca jest interesująca.
MinusPlus
4 lutego 2015, 09:13Gratuluję pracy! Ja niestety szukam szukam i nic, dziś będe pisać podanie o staż, od czegoś trzeba zacząć. Powodzenia w nowej pracy i w budowie nowej siebie ;)