Hej Dziewuszki ;*
Wracam dziś już do Was po długiej przerwie. Oj wiele się działo ale o tym innym razem. Wróciłam dziś z nad morza i boję się wejść na wagę. Niestety szwedzki stół w ośrodku sanatoryjnym nie bardzo jest dietetyczny :( A ponadto blisko tygodniowe spożywanie alkoholu też nie sprzyja moim kształtom...
Jeszcze jutro ostatnia ważna impreza w tym miesiącu i ostro zabieram się za siebie!
A co u Was? Dałyście radę wytrzymać przy postanowieniach na święta?
Całuski ;**