Witajcie!
Dawno nie pisałam, a spowodowane to było małym zamętem jaki jest spowodowany pracą magisterską i zakończeniem roku szkolnego w pracy. Wiadomo, na brak zajęć nie narzekam ostatnimi czasy. Ale poza obroną pracy która już za dwa tygodnie będę miała jeszcze co świętować! Otóż schudłam już 10 kg.
Jestem mega szczęśliwa. Jednak do pełni zadowolenia brakuje jeszcze 8 kg. Mam nadzieję, że uda mi się je zrzucić w czasie około 2 miesięcy, żeby po wakacjach pochwalić się nową sylwetką i jedynym problemem, co zrobić z wrześniową wypłatą (po podwyżce :) będzie, które ubrania w mniejszym rozmiarze kupić!!
Jednak jeszcze mam przed sobą dwa wesela i słuchajcie, najgorsze jest to, że nie najem się tak jak zapowiadałam w domu od początku diety. Po prostu nie wcisnę nic poza małą porcją obiadu i kawałkiem tortu weselnego!! :) A co się spali w tańcu to się spali, także bilans wyjdzie na 0! Ale to w sumie dobrze, bo już 10 sierpnia jadę w Tatry i żeby wdrapać się na Krzesanicę przyda się jeszcze zmniejszyć wagę o te 4 kg. Zobaczymy co z tego wyjdzie!!
Miłego dnia Wam życzę!
Chicitaa
21 czerwca 2014, 15:42Super, gratuluje :) Jak się przyłożysz 4kg też szybko zlecą :)
Anioleczek1987
21 czerwca 2014, 07:47Brawo gratulacje:)
alexandraflower
21 czerwca 2014, 06:40Brawo :-). Na pewno po wakacjach bedzie extra :-)