Padam na buzke!Od soboty mam w domu szpital.Syn choruje na grype a maz ma stan zapalny zeba i wyglada jakby pozarl balon.Oczywiscie poczatki grypy tez juz sie u niego pojawiaja.A ja od samego rana tylko gotuje, sprzatam i robie herbatki.Czuje ze powoli tez zaczyna mnie cos rozkladac ale narazie trzymam sie dzielnie.
Na wage nie staje bo jest @ ale nie spodziewam sie spadku.
JAG6910
17 stycznia 2013, 13:49Trzymaj się, przeszłam grypę w ub. tygodniu;) Będzie dobrze:))))
aeroplane
17 stycznia 2013, 09:10wspolczuje, zdrowka i sily zycze!
BeataEs
17 stycznia 2013, 06:15Zdrówka życzę:))