Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zrobilam cos dla siebie....jestem dumna!
5 stycznia 2013
Czwartek uplynal pod wzgledem obzarstwa.Nie zazylam rano blonnika wiec pozniej juz wpadalo do zoladka wszystko co bylo w domu.W piatek juz oczywiscie dietetycznie.Zaszalalam i wczoraj pol dnia spedzilam u fryzjera.Zrobilam karmelowy braz i wyprostowalam wlosy. Dodatkowo przyciemnilam rzesy i brwi henna .Mam uczulenie na tusze do rzes wiec od kilku lat ich nie uzywamWiem ze to nie to samo co tusz,ale oko lepiej wygladaSiostra jak mnie zobaczyla to wpadla w zachwyt a maz jak zwykle nie zauwazyl.Albo zauwazyl i nie skomentowal.Kij mu w oko.Mnie sie bardzo podoba wiec zaraz jade kupic prostownice do wlosow.Gdy waga spadnie ponizej 100 kg to tez zrobie cos dla siebie!I tak bedzie za kazde zrzucone 5 kg.
ilonol
5 stycznia 2013, 12:40Niestety faceci tak mają.....ja jak zrobię włosy to niemal muszę się o mojego otrzeć żeby zauważył.
Idziulka1971
5 stycznia 2013, 09:34Ach te chłopy, mój też nigdy nic nie widzi... ale przecież my to robimy dla siebie, dla poprawy własnego wyglądu i humorku, nieprawdaż?....