Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podsumowanie miesiąca - waga ułaskawiona! [+foto]


Witajcie! 
Ogromna euforia mnie ogarnęła, kiedy zrobiłam podsumowanie. 

Po 1: Waga. Pożyczyłam wagę od brata, on ma elektroniczną, dobrze działającą, a nie to co ta moja - gówno warta, za przeproszeniem.
W każdym razie pokazała 69,7kg w pełnym ubiorze i po jedzeniu! Mniej niż 70kg = jestem happy!

Po 2: Centymetry. Spadki są z tygodnia na tydzień, a podliczając wygląda to tak:

Po 3: Kaloryczność. Same posiłki to około 900kcal, cukier może być koło 200kcal, więc dziennie zjadam około 1100kcal. Gdzie spalam jakieś 800kcal, wg kalkulatora Vitalii dojeżdżając na praktyki rowerem.

No i na koniec : zdjęcia. Chyba najmniej motywujące z tego wszystkiego, no ale może jakieś niewielkie zmiany widać. (pierwsze przed, drugie po)
W każdym razie, w ubraniu wyglądam lepiej (choć nie jest to dla mnie pocieszające)
Przy czytaniu komentarzy do poprzednich zdjęć popłakałam się... mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej.

A żeby efekty były dalej to:


Miłego dnia wszystkim :)
  • Tallulah.Bell

    Tallulah.Bell

    29 maja 2013, 15:09

    Różnica jest bardzo duża, oby tak dalej.

  • JustynkaF

    JustynkaF

    29 maja 2013, 08:58

    Bardzo widoczna różnica! Powodzenia i dalej trzymaj się w postanowieniu :)

  • resadeiconti

    resadeiconti

    29 maja 2013, 08:51

    Gratulację i powodzenia! :)

  • kikunia180

    kikunia180

    29 maja 2013, 08:46

    Widać różnicę .Gratuluję oby tak dalej

  • Kasia19835

    Kasia19835

    29 maja 2013, 08:44

    Widać brzuch spadł ,powoli schudniesz na to trzeba czasu:)

  • idahoo

    idahoo

    29 maja 2013, 08:43

    masz mniejszy brzuszek, to widac. ogólnie spadek jest. w piersiach też tak lecę ;< kochanie zajebiscie Ci idzie, trzymaj się tak dalej :)

  • MamaGwiazdy

    MamaGwiazdy

    29 maja 2013, 08:30

    Widać, widać. Nie bierz sobie komentarzy do serca. Naprawdę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.