1. na chyba najważniejszą rzecz czyli żywienie mam niewielki wpływ, ponieważ mieszkam w internacie i jestem skazana na jedzenie stołówkowe.
2.Jestem chora na cukrzycę, więc na pewno do wszystkich waszych rad nie będę mogła się zastosować.
O tyle o ile mogę staram się kupować sobie jarzyny - jakąś sałatę do kanapek itd. No i jak tylko mam czas to ćwiczę - stepper, bieżnia, rowerki czy zwykła gimnastyka, byle się poruszać. No i na w-fie gram w badmintona, albo chodzę na siłownie.
W każdym razie przezwyciężam wstyd i pokazuję Wam moje zdjęcia.
Moje ciało woła o pomstę do nieba...
Plecy=masakra. Mam dołeczki nad tyłkiem. Byłyby cholernie seksowne gdyby nie cała reszta mojego cielska.
I na dobicie przeciwnika Moje rozstępy
Jak patrzę na te zdjęcia nasuwa mi się jedno pytanie - Dlaczego Kudłaty mnie kocha?!
Sądzę, że wiele osób z mojego otoczenia i pewnie nawet tutaj, na Vitalii, zastanawia się nad tym...
makadafi
25 marca 2013, 13:12hej, nie bądź dla siebie taka surowa, jeśli się zaweźmiesz dasz radę, wystarczy siła woli;) a i pamiętaj- ludzi nie kocha się za wygląd tylko za osobowość;)
Patrycja899
25 marca 2013, 13:09ja tez mam taki zwisek ale jestem po 2 ciazach teraz chodze w majtach sciagajacych a na noc owijam sie folia ,zacznij nosic wysokie majty zeby sie choc troszke wciagnal moj jest juz troszke mniejszy ,przynajmniej tak mi sie wydaje:)
Buka06
25 marca 2013, 13:09Czytam komentarze i chciałabym tu jedno wyjaśnić - zgadzam się, dieta stołówkowa może i jest wymówką, ale nie mówię że moje ciało wygląda tak przez nią, byłam gruba o wiele wcześniej, po prostu jak zaczęłam jeść na stołówce to z 67kg przytyłam do 72. (ile ogólnie schudłam można zobaczyć w moim pamiętniku, a nie jest to mało) Mimo, że nie podjadam. I właśnie o to tu chodzi. Podjadanie to coś, czego unikam jak ognia. Jem 4 posiłki dziennie a po kolacji o 19 nie jem już nic. A tym bardziej jak jedna z Was tu napisała nie jadam w fast foodach. W McDonalds byłam ostatnio ze 3 lata temu. ALe dziękuję Wam bardzo za wszystkie rady! Jestem niezmiernie wdzięczna za wsparcie! :)
blizka
25 marca 2013, 13:0710 punktów za odwagę i moj dodatek "tak nie powinna wyglądać nawet stara dziewczyna". Wiec dlatego tu jestesmy. Super ze cos z tym robisz. I napewno ci sie uda bo nie takim juz sie tu udało.
Qubika
25 marca 2013, 12:58Przeczytałam Twój pamiętnik. Masz już tak dużo za sobą, to jest niesamowite jak potrafiłaś się zmotywować. Jest jeszcze trochę przed Tobą, ale powinnaś być podwójnie zdopingowana przez to co już osiągnęłaś. Jesteś młodą dziewczyną. Tak jak koleżanki poniżej proponuję Ci ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Jeśli będziesz dalej chudnąć bez ćwiczeń to stan Twojego ciała będzie się pogarszał a nie poprawiał. Postaraj się poprawić stan skóry, kremy, masaże, może bańka chińska, peelingi i przede wszystkim ruch :) Mocno trzymam za Ciebie kciuki. Naprawdę jak chyba za nikogo tutaj. Daj z siebie wszystko!
agat1991
25 marca 2013, 12:56A czy przypadkiem to jedzenie stołówkowe nie jest dla Ciebie wymówką? Mam mnóstwo koleżanek, które mieszkają w akademikach i żywią się same, mają kuchenki turystyczne w pokoju i już (taka elektryczna z jedną płytką jest niedroga i łatwa do transportowania), poza tym ze stołówkowego jedzenia też można wybrać to co dobre dla Ciebie, zawsze możesz poprosić np. o nienakładanie ziemniaków, czy o połowę porcji zamiast całej, no i przede wszystkim nie wierzę, że Twoja figura to wina jedzenia ze stołówki, na pewno dużo podjadasz, a już samo odrzucenie właśnie podjadania robi ogromną różnicę. W odchudzaniu najważniejsze jest podejście, użalaniem się nad sobą nie schudniesz, musisz wziąć się w garść i przestać robić wymówki, nie skupiaj się nad tym jakie jest teraz Twoje ciało, ale nad tym jakie chcesz żeby było. :) A co do chłopaka- ciesz się tym, skoro kocha Cię taką, to znaczy, że jego miłość jest oparta na czymś o wiele bardziej trwałym niż piękne ciało, które można z wiekiem stracić, a to chyba powód do radości ;) Poza tym znowu pomyśl przyszłościowo- jak będzie za Tobą szalał, kiedy uda Ci się osiągnąć cel? :)
Tallulah.Bell
25 marca 2013, 12:51Dobrze nie jest, nie ma co ukrywać. Wyglądasz jakbyś w szybkim czasie dużo schudła, obwisły brzuch na to wskazuje. Ja bym się nie odważyła wstawić swoich zdjęć gdybym tak wyglądała. W dodatku masz ,moim zdaniem najgorszy z możliwych kształt- jabłko. Wyglądasz na o wiele więcej niż ważysz, ja ważę 70 kg a wyglądam o niebo lepiej, ale to dlatego, że ćwiczę i mam więcej mięśni. u ciebie to niestety sam tłuszcz. Bardzo ci współczuję, bo raczej nie ma szans na pozbycie się tego brzucha, jak schudniesz, skóra będzie ci wisieć. Chętnie będę śledzić twoją walkę o lepszą sylwetkę.
Desperacka
25 marca 2013, 12:43Wszystko można zmienić jesli się chce :) ja też ważyłam ponad 100 kg, przybierałam na wadze 5,10,20 kg potem traciłam je raz 15, potem 10 innym razem 30. I tak ciągle, teraz wszystko wróciło do normy ale dzięki regularnym ćwiczeniom moja skóra wygląda zupełnie inaczej i jest w dobrym stanie, dlatego tak jak radzą inni w takich sytuacjach - ruch to zdrowie. Oglądałam zdjęcia, jesteś ładną dziewczyną, pamiętnik też czytałam i widzę, że już dużo za Tobą, nie poddawaj się ;)
Mileczna
25 marca 2013, 12:42Najważniejsza jest konsekwencja. Myślę ,że powinnaś rozwazyć wizytę u dietetyka - chyba od zwykłego lekarza mozna normalnie dostać skierowanie. Lekarz ogarnie Ci diete nawet przy cukrzycy. Sooper ,że zrobiłaś zdjęcia. Ja sie nie odwazyłam na to kiedy miałam maksymalna wage i bradzo żałuję. Robię zdjęcia teraz i naprawde jak zaczynaja byc efekty widoczne to daje to poważnego kopa!
jjules.
25 marca 2013, 12:40dużo schudłaś? bo wygląda na to, że tak, po tym jak wisi skóra... na pewno jedzenie to jedno, ale ćwiczenia w twoim przypadku są dużo ważniejsze! zapisz się gdzieś, albo ruszaj się sama, na youtube jest mnóstwo ćwiczeń, podglądnij trening insanity albo coś podobnego, jeśli nie masz funduszy na fitness lub ćwiczenia pod okiem trenera :) POWODZENIA! moje ciało też odbiega od "normy" dla młodych i pięknych... moja mama, lat 50, wygląda o wiele lepiej! ech, ale po to tu jesteśmy, nie? :) damy rade :)