Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiosna


Jestem na diecie już dwa tygodnie. Korzystam z Waszych przepisów na smaczne jedzenie. Co do wagi to jeszcze się nie zważyłam, ale obiecuje, że wejdę na wagę w niedzielę. A to dlatego, że jestem przed miesiączką. Wolę więc poczekać tydzień i wtedy się ucieszyć (mam nadzieję).Pisanie pamiętnika idzie mi średnio, ale od forum się uzależniłam i ciągle czytam Wasze wypowiedzi. Bardzo mi pomagają. Diety nie kupowałam, odchudzam się na własną rękę. Po prostu nie jem słodyczy, nic smażonego i same zdrowe rzeczy. Moje wczorajsze menu:
śniadanie:owsianka z bananem i otrębami,
drugie śniadanie:pół banana z jabłkiem,
obiad:trzy miniaturowe naleśniki smażone na teflonie z twarożkiem wiejskim plus orzechy włoskie i rodzynki,
kolacja:garść orzechów plus rodzynki plus jedna czwarta jabłka.
No i oczywiście woda, herbata zielona a rano kawka bez cukru z mlekiem.
Nie wiem czy ktoś będzie miał ochotę skomentować mój jadłospis. Gdyby się ktoś taki znalazł byłoby miło. Nie wiem czy to dużo czy za mało, ale ja czułam się naprawdę pełna. Dodam, że ukochany miał na obiad frytki, a mi nadal udaje się nawet nie smakować jego jedzonka. A kusi czasem :).

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.