nadal na diecie nie poddaję się - chcę schudnąć i muszę to zrobić a nawet więcej powiem - zrobię to !!!!!!
Dzisiaj wyjeździłam rowerkiem wczorajsze grzeszki (25 min. pedałowania do pracy i z powrotem). Czasem mam ogromną chęć zagryźć zmartwienia czekoladą i bardzo mnie do niej ciągnie mogłabym ją jeść i jeść bez końca i muszę ze sobą każdorazowo stoczyć batalię o swoją figurę.
bo przecież gdyby nie było w życiu przykrych i trudnych chwil nie docenialibyśmy tych miłych i przyjemnych.
Waga pokazuje kilo mniej ale pomiar wpiszę dopiero po konsultacjach z dietetyczką
Kasia538
23 kwietnia 2015, 17:11Czekolada to jest straszny wróg dla figury,polecam Turbo spalanie Chodakowskiej na wyżycie się :))
angelisia69
23 kwietnia 2015, 17:02nie ma co zagryzac zmartwien a lepiej je wyjezdzic na rowerze ;-)