Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motywejszyn mi się fakejszyn...


Czuję się coraz większa... :(
Na mnie działają tylko ekstremalne diety.
Ale nie potrafię się teraz zmobilizować aż tak bardzo, żeby nic nie jeść...
Zakładam rano świeżo prane dżinsy i .... ledwo włażę....
No kurde, no... Nie tak miało być!
Staram się przecież.


  • Patfit

    Patfit

    9 maja 2013, 16:04

    Mam to samo. Załamka.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.