Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wilczyca 1983 :)
17 lipca 2011
haha :) dziekuje za wpis :) I postanowilamac, zaczac znowu pisac i zaczac z dieta :) Nie mam pojecia ile waze , musze zakupic sobie wage. U mnie w zyciu prywatnym baaaardzo wiele sie zmienilo. Mieszkam teraz w Hiszpani pracuje, robie to co lubie i jestem w nowym w zwiazku. Moj mezczyzna :) Przeprowadzil sie dla mnie/nas z Anglii to Hiszpani. Mieszkamy razem i jest nam ze soba bardzo dobrze. Najlepsze jest to,ze mnie akceptuje taka jaka jestem, (przeciwienstwie do mojego poprzedniego zwiazku ), jego akceptacja daje mi wiecej sily aby zaczac z dieta, po woli. I tutaj w Hiszpani sa super warunki :) swieze ,owoce , warzywa, owoce morza ......Ok na dzis koniec..odezwe sie znowu na dniach....dziewczyny...chudniemy...juz...juz......:)
Wilczyca1983
17 listopada 2011, 22:57to ja czekam na aktualizację wagi i walczymy moja droga :)
Wilczyca1983
15 listopada 2011, 11:26ja nadal czekam na Ciebie i naprawdę nie dam Ci spokoju!!!! :)
Wilczyca1983
1 września 2011, 08:57no i co z naszą grupą wsparcia? od 1,5 msc Cię tu nie ma :( więc chyba nic z tego???
Wilczyca1983
23 sierpnia 2011, 11:23przyjmuję propozycję 2-osobowej grupy wsparcia :) Zaczynamy od dziś? Ja tak. I liczę na to że będziemy się często odwiedzały, dodawały sobie otuchy i interesowały sie sobą, co??? Możemy się tak umówić?
Wilczyca1983
20 lipca 2011, 13:06cieszę się, że Cię troszkę natchnęłam :) cieszę się, że w życiu ułożyło Ci się tak dobrze :) w takim razie walczymy :)
pola1979
17 lipca 2011, 22:47a ja tak wspominalam Cie czasem ....no i jestes wrocilas i witamy i wspieramy!!!!huraaaaaaa!!!
LeiaOrgana7
17 lipca 2011, 11:31Mój też przeprowadził się dla mnie ze wschodniej Szkocji do Londynu, więc znam to miłe uczucie bycia ważnym powodem do życiowych zmian :) A Hiszpania... mmm, odwiedzimy wkrótce, muszę tylko zgubić z 10 kilo ;)
Demrenfaris
17 lipca 2011, 11:25Życzę powodzenia, jak każda która odwiedza ten pamiętnik. Nie każda jednak dodaje wpis - ja jednak nie mogę się oprzeć, kiedy usłyszałam o Hiszpanii. To właśnie to państwo zmobilizowało mnie do rozpoczęcia diety. I wyglądania jakoś na piaszczystej plaży. Hiszpania jest bliska memu sercu od poprzednich wakacji, kiedy była w Barcelonie i Coscie (Costa) Brava. Prześlij do mnie zapach słońca i piasku w butelce, ponieważ chyba dostanę zawału i nie dotrwam do 9 sierpnia. Życzę również powodzenia w nowym związku. Dla mężczyzny, żyjącym w kraju, gdzie ciągle leje, Hiszpania musi być miłym doznaniem. Pozdrawiam gorąco, E.