Dziś 75,5 kg . Miło tak , gdy rano wstajesz i waga okazuje się łaskawa .
Nie wiem jak to będzie w święta , bo chyba trzeba będzie trochę pofolgować z dietą , ale chyba nie ma sensu wszystkim się tłumaczyć .
Fajnie już wyglądam jestem cała chepi hahaha .
W pracy mam dużo stresu , kierowniczka dołuje mnie codziennie , tak , że mam stres iść do pracy . Powinnam się już przyzwyczaić , bo tak jest od początku , ale co zrobić , gdy brak innych perspektyw na naszym rynku pracy .
agulina30
15 kwietnia 2014, 11:56super, że waga spada, a kierowniczkę olej! miłego dnia!
Devon3413
14 kwietnia 2014, 19:33Gratuluję postepów w odchudzaniu, a kierowniczką sie nie przejmuj- zawsze trafi się ktoś, kto zepsuje ci humor, w szkole, w pracy, wszędzie.